Coroczna impreza integracyjna w naszej firmie to nudny wymuszony prezent od naszego kierownictwa. W naszej firmie tak jest od lat. Idziemy do jakiegoś lokalu, gdzie jakiś miejscowy (czytaj niedrogi i kiepski) artysta coś tam śpiewa, a my siedzimy i udajemy, że się dobrze bawimy. Na dodatek co roku inna osoba zostaje “uszczęśliwiona” zaszczytem organizacji takiej imprezy. Jak się domyślacie w tym roku wypadło na mnie. Nie mam jednak zamiaru kontynuować tradycji, więc postanowiłem zorganizować coś fajnego.

Pomysł właściwie podsunęła mi żona, która widziała podobny pokaz w swojej firmie. Chodzi o pokaz zwany fireshow, znany częściej jako taniec ognia, czy taniec z ogniem. Otóż istnieją w naszym kraju profesjonalne firmy, które organizują takie pokazy dla firm. Podczas trwającego kilkadziesiąt minut show, wykonywany jest taniec z ogniem przybierający różnorodne formy. Uroku całości dodaje świetnie dobrana muzyka oraz makijaż i stroje tancerek, a także na życzenie efekty świetlne i pirotechniczne.

Myślę, że tego typu oprawa artystyczna naszej corocznej imprezy wreszcie się spodoba i postawi wysoko poprzeczkę dla przyszłorocznych organizatorów, a ja zdobędę kilka punktów u kierownictwa.