Wesele, które trwale osadziło się w naszej pamięci

Wszyscy już myśleliśmy, że Igor nigdy się nie ożeni. Czterdziestka na karku, a tu ciągle brak ustatkowania oraz żony, nie wspominając o dzieciach. Od kiedy tylko pamiętam, gonił on za karierą, a praca była dla niego pierwszym wyrazem, jaki można było znaleźć w jego słowniku. Nieustannie zaganiany, skupiony na swoich obowiązkach, odpływający niebezpiecznie w pracoholizm miał niewiele czasu dla swojej rodziny oraz znajomych. Do pewnego momentu mu to nie przeszkadzało, aż jednak stwierdził, że czas najwyższy pomyśleć o ustatkowaniu się i założeniu rodziny, o której tak naprawdę marzył od zawsze. Jakieś pół roku temu z tego co dobrze pamiętam znalazł wybrankę swojego serca na delegacji w Kostrzynie. Magda była chyba rzeczywiście tą osobą, na którą czekał całe życie, gdyż automatycznie, w mgnieniu oka złapali wspólny język, a ich wzajemne zainteresowanie ptactwem leśnym sprzyjało zintensyfikowaniu wzajemnych relacji. W zeszłym miesiącu postanowili sformalizować swój związek w naszym rodzinnym Radomiu. Jako najbliższy przyjaciel Igora zająłem się poszukiwaniem DJa, który przygrywał będzie na ich weselu. „DJ na imprezy Radom” był pierwszym pomysłem jaki wpadł mi do głowy, aby wyszukać go w Internecie. Po wstukaniu „DJ na imprezy Radom” miałem pełny obraz wszystkich DJów, jacy grywają w Radomiu i okolicach. Mój wybór padł na Dja, który grał na ślubie samego Roberta Lewandowskiego. Jak się okazało później, wykonał on świetną robotę, a przy jego muzyce wszyscy się doskonale bawili. Brawa dla Igora, że wreszcie podjął decyzję o ślubie.